Godzilla x Kong: Nowe Imperium

 Godzilla x Kong, czyli czy to już zakończenie?

NOTKA od Krytyka: Zdecydowanie to nie film dla osób wrażliwych na szybko zmieniające się światła!


Tytułowi Tytani (odwieczni wrogowie), jednoczą się i stają do wspólnej walki ze złem. Trochę to oklepane? Może tak, natomiast w czasach w których żyjemy, będzie to najprawdopodobniej wątek po który sięgnie coraz więcej twórców filmowych.

Bez wątpienia "Nowe Imperium", jest jednak jednym z najlepszych filmów z tej serii oraz pięknie (miejmy nadzieję) zamyka wszystkie rozpoczęte wątki, a w szczególności historie bohaterów, z  Konga: Wyspy Czaszki.

Nie polecam oglądania seansu na pusty żołądek, ponieważ rotujący obraz na początku filmu zdecydowanie temu nie sprzyja.

...

Film wydaje się być zrobiony w konwencji gry Arcade/gry video z archaicznym fontem czcionki tytułu i dość przesadną ilością błyskających świateł, co wywołuje w pewnym momencie lekką irytację, natomiast nie męczy w szerokim spektrum.

Bardzo podoba mi się zamknięcie historii ludu Iwi oraz przedstawienie wyglądu pustej ziemi, choć bez wątpienia najlepiej zarysowanym i dopracowanym wątkiem jest historia głównego przeciwnika Godzilli i Konga (bez spojlerów).

...

Tego, czego zawsze będzie mi brakować przy tych filmach to słowniczka dotyczącego Monarch oraz Tytanów, żeby nie pogubić się w połowie seansu.

Ocena Podróżnego Krytyka: 5/10

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Civil War - recenzja na gorąco

Jean Claude attaque! - czyli Kaskader